Banner strony. Na przeźroczystym tle, czarny napis "Projekt SPINKa SPołeczne INfopunkty Klimatyczne" i logo drzewa, otoczonego splotem w stylu celtyckim.

Ekran z nowymi wiadomościami. Ikona strony Aktualności.
Domek. Ikona strony startowej.
Zielony liść. Ikona kategorii "Chcesz zrozumieć!"
Megafon. Ikona kategorii "Chcesz wiedzieć!"
Krąg społeczności. Ikona kategorii "Chcesz działać!"
Tęczowe koło. Ikona kategorii "Inne".
Sylwetka ludzka na tarczy rycerskiej, z niebieskim znaczkiem "check". Ikona strony z polityką prywatności.
Na niebieskim kole biała litera i. Ikona strony z informacjami o nas

Czy żółwiom morskim grozi wyginięcie? Powyżej 30 stopni rodzą się tylko samice

Żółwie morskie

Po ponad trzydziestu latach obserwacji żółwi morskich badacze alarmują: przez zmiany klimatu rodzi się coraz więcej samic. Natura ma jednak swoje bezpieczniki, a zwierzęta nie dają za wygraną i próbują dostosować się do coraz gorętszych warunków.

Większość żółwi morskich żyje w otwartych wodach oceanów. Ale są wyjątki – na przykład żółwie szylkretowe, które najczęściej spędzają czas w płytkich lagunach i na rafach koralowych. Żywią się tam swoim ulubionym pokarmem – morskimi gąbkami. Z kolei żółwie zielone najczęściej spotyka się na pełnym morzu. Można zobaczyć je pływające w stadach. Są z reguły wegetarianami. Ich główny pokarm to trawa morska.

Fot. Żółw szylkretowy (Eretmochelys imbricata) pływa w błękitnej lagunie. Źródło: Tetsuo Arada/Shutterstock

Trzydzieści lat badają żółwie morskie

Od 1992 roku Towarzystwo Ochrony Żółwi oraz zespół z Uniwersytetu w Exeter monitorują siedliska krytycznie zagrożonego żółwia szylkretowego (Eretmochelys imbricata) i zagrożonego żółwia zielonego (Chelonia mydas). Sytuacja ma miejsce na plażach u wybrzeży północnego Cypru, w jego tureckiej części.

W swojej unikatowej bazie danych przez ponad 30 lat wspomniani przyrodnicy oznakowali ponad 1300 osobników żółwic, dla których znana jest data, lokalizacja i sukces wylęgu. Ponadto za każdym razem zamieszczali rejestratory temperatury w gniazdach samic.

Codzienna troska o te sympatyczne i rzadkie gady morskie polegała na tym, żeby za każdym razem sprawdzać ich miejsca gniazdowania. Wspomniani aktywiści i naukowcy odkryli, że termin ich rozrodu wypada coraz wcześniej.

– Przed połową lat 2000. nie odnotowano żadnych żółwi gniazdujących przed czerwcem, ale teraz możemy zobaczyć całkiem sporo gniazd już od początku maja – napisali w The Conversation naukowcy z Uniwersytetu w Exeter. Pytanie brzmi – jakie to ma właściwie znaczenie? Okazuje się, że sprawa jest poważna – jeśli będzie za gorąco, to urodzą się wyłącznie samice. Dlatego żółwie składają jaja coraz wcześniej, chcąc uniknąć wysokich temperatur.

Wszystkie żółwie będą samicami? Winny wzrost temperatur

Naukowcy z badawczego ośrodka cypryjskiego w Alagadi definitywnie stwierdzili, że ocieplenie powietrza atmosferycznego oraz wód w Morzu Śródziemnym powoduje zwiększenie nagrzewania się gniazd, w których samice żółwi składają jaja. Ich inkubacja (utrzymanie jednolitych warunków temperatury i wilgotności dla jaj) staje się dla tych zwierząt coraz trudniejsza. Temperatura stabilna inkubacji jaj jest ustalona w zakresie 23-33 stopni Celsjusza.

Jeśli chodzi o żółwie szylkretowe, średnia temperatura powyżej 30,5 °C spowoduje 100 proc. samic. Natomiast średnia temperatura poniżej 27,5 °C da wynik 100 proc. samców. Z kolei gdy weźmie się pod uwagę żółwie zielone, średnia temperatura powyżej 31,0 °C przyniesie z sobą 100 proc. samic. A średnia temperatura poniżej 27,7 °C przyczyni się do 100 proc. liczby samców.

– A jeśli jaja inkubują się w temperaturach poza zakresem 23-33ºC, ryzyko wad rozwojowych zarodka i jego śmiertelności staje się bardzo wysokie – napisała w 2018 r. dla The Conversation Ana Rita Patricio z Uniwersytetu w Exeter.

Zwierzęta próbują dostosować się do zmian klimatu

Jedno z tegorocznych badań, zaprezentowane w lutym w czasopiśmie Endangered Species Research, przedstawiło gruntowną analizę wpływu wzrostu temperatury na faworyzowanie płci żeńskiej u żółwi. Konkretnie obiektem badania były żółwie szylkretowe. Pokazało ono, że temperatura inkubacji jaj nie zawsze ściśle jest zbieżna z zachowaniem proporcji płci oraz sukcesu wylęgu.

– Żółwie szylkretowe kompensują negatywny wpływ rosnących temperatur na proporcje płci potomstwa poprzez zmianę fenologii rozrodu – piszą naukowcy w swojej pracy naukowej. Wprawdzie to badanie wyraża pewną dozę optymizmu, jednak nie ma pewności, że w dalszej przyszłości samice będą gniazdować coraz wcześniej każdego roku. Dziś – można powiedzieć – robią co mogą, aby dostosowywać się do dalszego wzrostu temperatury na świecie.

Fot. Zielony żółw (Chelonia mydas) u wybrzeży miasta Ayia Napa, Cypr. Źródło: Sakis Lazarides/Shutterstock

W drugim z badań z tego samego miesiąca, przedstawionym na łamach Biological Sciences, szczegółowa analiza wykazała, że samice żółwi zielonych najprawdopodobniej będą gniazdować 6,47 dnia wcześniej na każdy stopień Celsjusza wzrostu temperatury morza.

W celu ochrony tego gatunku, od ponad trzech dekad wdrażana jest „ochrona czynna”. To bezpośrednia ingerencja pracowników i wolontariuszy w ochronę populacji tego gatunku, którzy od lat systematycznie zabezpieczają gniazda samic przed potencjalnymi drapieżnikami. Ponadto ręcznie przenoszą jaja z dala od linii przypływu wody morskiej.

Efekt ścisłego monitoringu północno-cypryjskich populacji żółwi napawa optymizmem. Od 1992 r. liczba gniazd wzrosła z 55 do ponad 400 rocznie.

Czytaj także: Wyścig żółwi morskich. Akcja amerykańskich przyrodników, która ma pomóc uratować gatunek

Zdjęcie tytułowe: Lukas Gojda/Shutterstock

Wpis pochodzi ze strony SmogLab.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *