Banner strony. Na przeźroczystym tle, czarny napis "Projekt SPINKa SPołeczne INfopunkty Klimatyczne" i logo drzewa, otoczonego splotem w stylu celtyckim.

Ekran z nowymi wiadomościami. Ikona strony Aktualności.
Domek. Ikona strony startowej.
Zielony liść. Ikona kategorii "Chcesz zrozumieć!"
Megafon. Ikona kategorii "Chcesz wiedzieć!"
Krąg społeczności. Ikona kategorii "Chcesz działać!"
Tęczowe koło. Ikona kategorii "Inne".
Sylwetka ludzka na tarczy rycerskiej, z niebieskim znaczkiem "check". Ikona strony z polityką prywatności.
Na niebieskim kole biała litera i. Ikona strony z informacjami o nas

Największa na świecie akcja przywracania bagien. „To test. Jeśli go zdamy, możemy uratować planetę”

Ćwierć wieku temu rząd federalny i uczelnie rozpoczęły największą na świecie akcję przywracania ekosystemu bagiennego w Everglades.

Jak się okazuje, szkodliwe zakwity glonów na obszarach bagiennych są nie tylko napędzane przez spływ wód zanieczyszczonych chemicznymi środkami z rolnictwa. Wpływa na to również globalne ocieplenie.

Cenne, podmokłe tereny w niebezpieczeństwie

– Everglades na Florydzie stanowi rozległą mozaikę składającą się ze słodkowodnych wód, bagien porośniętych kłocią, kopuł cyprysowych i wysp drzewnych, lasów namorzynowych oraz łąk trawy morskiej. Wszystkie te ekosystemy są połączone wodą – pisze w The Conversation prof. John Kominoski z Międzynarodowego Uniwersytetu Florydzkiego.

Obecnie obszar jest o połowę mniejszy niż ponad wiek temu.

Na początku 1900 r. Korpus Inżynieryjny Armii USA zaczął instalować tamy, kanały i wały przeciwpowodziowe w celu zapobieżenia powodzi na Everglades. Ten wielki projekt hydrotechniczny umożliwił lokalnej społeczności budowę farm rolnych oraz osad. Powstanie dróg i kanałów spowodowało w szerokim zakresie odcięcie lub przekierowanie części naturalnego przepływu wody w południowej Florydzie.

Widok z góry na bagna Everglades. Naturalne siedlisko wielu gatunków tropikalnych na mokradłach Florydy. Źródło:Bilanol/Shutterstock

Zanieczyszczenia z pól przyczyniły się do degradacji bagien

Położony na południe od jeziora Okeechobee obszar rolny Everglades Agricultural Area obejmuje ponad 1770 km2. Charakteryzuje się przede wszystkim uprawą trzciny cukrowej.

Niestety – jak wskazują najnowsze doniesienia – prawie 80 ton nawozu fosforowego spływa co roku na mokradła Everglades. To powoduje poważny problem z zachowaniem odpowiedniej jakości wody. W latach 90-tych XX wieku mokradła Everglades i żyjące na nich zwierzęta zostały poddane podwyższonemu poziomowi stężenia fosforu, pochodzącego z nawozów sztucznych. Wypłukiwany z pól uprawnych spływa do rzek, jezior i mokradeł. To właśnie fosfor jest przyczyną masowych zakwitów glonów i ekspansji gatunków inwazyjnych.

W tak zmienionych warunkach ekohydrologicznych trawa morska zaczęła zanikać, podobnie jak kłoć. Na ich miejsce pojawiła się pałka wodna. Prof. Kominoski pisze: „Zdegradowane mokradła same w sobie mogą stać się źródłami zanieczyszczeń, które mogą zanieczyszczać wody powierzchniowe i zmniejszać zawartość tlenu w wodzie, co może zaszkodzić organizmom”.

Plan przywrócenia bagien Everglades

W 2000 r. sprawą zajął się sam Kongres Stanów Zjednoczonych, zatwierdzając kompleksowy plan przywrócenia bagien Everglades. Głównym celem było ograniczenie stężenia fosforu poprzez odtwarzanie dużych obszarów podmokłych i zwiększanie głębokości wody.

Duży projekt ekohydrologiczny miał na celu połączenie oddzielonych terenów podmokłych naturalnymi przepływami wody. Dzięki temu słodka woda zaczęła się w wielu miejscach oczyszczać i uzupełniać warstwę wodonośną, niezbędną do utrzymania dostaw wody pitnej dla mieszkańców południowej Florydy.

Florydzkie bagna w wielu miejscach są nadal mocno zanieczyszczone fosforem. Jego stężenia są na tyle duże, że masowe zakwity czerwonych glonów wciąż spływają do rzek i na wybrzeża morskie. Niestety, często dochodzi do katastrof ekologicznych w postaci śnięcia ryb i umierania manatów. Już w 2018 roku czerwona fala zakwitów glonów uniemożliwiła połowy oraz wywołała popłoch wśród plażujących turystów. Tylko to zanieczyszczenie kosztowało gospodarkę Florydy 2,7 mld dolarów.

Nowe zagrożenie dla bagien – słona woda morska

Globalne ocieplenie przynosi z sobą systematyczny wzrost poziomu morza. W szczególności mocno dotyka to nisko położoną Florydę. Słona woda morska dociera np. do rzek i stamtąd do bagien.

„Wnikanie słonej wody występuje również, gdy studnie obniżają warstwy wodonośne, aby zapewnić wodę pitną lub do nawadniania. Ta słona woda powoduje, że części bagien Everglades zapadają się” – informuje Kominoski.

Utrata słodkiej wody w bagnach Everglades, jak podkreśla, zmniejsza ich zdolność do usuwania fosforu z wody. A to z kolei oznacza, że większa liczba składników odżywczych spływa w dół rzeki. Tym samym powoduje zanieczyszczanie warstw wodonośnych, co doprowadza do powstawania szkodliwych zakwitów glonów także w wodach przybrzeżnych.

Widok z góry na Everglades na Florydzie z zieloną roślinnością między wlotami wody oceanicznej. Naturalne siedlisko wielu gatunków tropikalnych na terenach podmokłych. Źródło: Bilanol/Shutterstock

W latach 2009-2019 słona woda wdarła się około 1,6 kim w głąb lądu w niektóre części obszaru Fort Lauderdale.

Badacze prowadzą od lat prace renowacyjne w ramach programu Florida Coastal Everglades Long Term Ecological Research. Zauważyli, że jest potrzebna większa ilość słodkiej wody, aby wypchnąć słoną wodę z powrotem do morza.

„Nasze badania posłużyły do ustalenia dopuszczalnych poziomów składników odżywczych, aby nadal chronić zasoby wodne regionu. A od 25 lat pracujemy nad zmniejszeniem wnikania słonej wody i zanieczyszczenia fosforem, aby zapewnić, że woda pitna dla południowej Florydy pozostanie świeża i czysta. Nieustannie wykorzystujemy nasze badania, aby informować decydentów o najlepszych praktykach ograniczania wnikania słonej wody i zanieczyszczeń” – podsumował Kominoski.

Stawką woda pitna dla Florydy

Dlatego też, skoro wdzieranie się słonej wody morskiej nadal zagraża słodkowodnym warstwom wodonośnym w południowej Florydzie, przywrócenie bagien Everglades oraz ich całkowita ochrona będą miały poważne znaczenie nie tylko ekologiczne w celu zachowania różnorodności biologicznej, ale też ekonomiczne i zdrowotne w celu zapewnienia bezpiecznej dostawy wody pitnej dla mieszkańców Florydy.

Marjory Stoneman Douglas, znana działaczka na rzecz ochrony środowiska w Miami, która pomogła założyć Park Narodowy Everglades, mówiła: – Everglades to test. Jeśli go zdamy, możemy ochronić planetę.

Everglades na Florydzie jest rozległym obszarem mokradeł subtropikalnych z dominującymi lasami namorzynowymi i obecnością aligatorów. Mamy jednak polskie ekosystemy bagienne (np. Biebrzańskie czy Kampinoskie) które pełnią podobną funkcję ekologiczną, jednak wyraźnie różnią się warunkami klimatycznymi i pod względem różnorodności biologicznej.

Tak samo jak Everglades w USA, polskie bagna odgrywają bardzo istotną rolę w retencji wody i oczyszczaniu środowiska. W obu krajach przebiega renowacja bagien.
Susze w USA, jak i w Polsce, mają wyraźny związek zarówno z globalnym ociepleniem, jak i z osuszaniem mokradeł. Aby zmniejszyć ich oddziaływanie, należy po prostu całkowicie je chronić.

Zdjęcie tytułowe: Bilanol/Shutterstock

Wpis pochodzi ze strony SmogLab.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *