Banner strony. Na przeźroczystym tle, czarny napis "Projekt SPINKa SPołeczne INfopunkty Klimatyczne" i logo drzewa, otoczonego splotem w stylu celtyckim.

Ekran z nowymi wiadomościami. Ikona strony Aktualności.
Domek. Ikona strony startowej.
Zielony liść. Ikona kategorii "Chcesz zrozumieć!"
Megafon. Ikona kategorii "Chcesz wiedzieć!"
Krąg społeczności. Ikona kategorii "Chcesz działać!"
Tęczowe koło. Ikona kategorii "Inne".
Sylwetka ludzka na tarczy rycerskiej, z niebieskim znaczkiem "check". Ikona strony z polityką prywatności.
Na niebieskim kole biała litera i. Ikona strony z informacjami o nas

Zdrowie dzieci ponad zyski korporacji

W latach 90. Islandia była liderem niechlubnych statystyk: co drugi nastolatek pił alkohol, 23% nieletnich paliło papierosy codziennie. Towarzyszyły temu poważne wyzwania społeczne, w tym  rosnąca skala przemocy rówieśniczej oraz pogarszający się dobrostan psychiczny młodzieży. 

Brzmi znajomo? Tam też wydawało się, że problem jest nie do rozwiązania, a dziś jest odwrotnie. Islandia należy do krajów z najniższym poziomem uzależnień w Europie. Jak to się stało?

Zmiana priorytetów

Po pierwsze Islandczycy zaczęli wybierać liderki, których priorytetem politycznym było zdrowie, edukacja i dobrostan dzieci, a nie interesy przemysłu alkoholowego i tytoniowego. Wprowadzono twarde regulacje:

👉 całkowity zakaz reklamy alkoholu i papierosów, także w sponsoringu sportu i kultury,
👉 wysokie podatki na alkohol i papierosy,
👉 ograniczenie dostępności alkoholu (sprzedaż  wyłącznie w państwowych sklepach i w ograniczonych godzinach).

Symptomatyczne dla naszych czasów: podobne regulacje niektóre kraje UE wprowadzają ostatnio wobec branży paliw kopalnych…

Koniec z pozorami

Islandia zrezygnowała z działań fasadowych, takich jak wizyty celebrytów w szkołach czy jednorazowe kampanie motywacyjne, które miały inspirować młodzież, ale nie zmieniały jej codzienności. Zamiast tego postawiono na rozwiązania oparte na danych naukowych

Badania Icelandic Centre for Social Research and Analysis jasno wskazały główne czynniki ryzyka: brak struktury czasu wolnego, słabe więzi rodzinne, brak dostępu do sportu i sztuki, presja rówieśników. 

Odpowiedzią było holistyczne podejście do stworzenie zdrowego środowiska dorastania, bo promocja zdrowych nawyków nie zadziała, jeśli brak na to przestrzeni.

Zdrowa przestrzeń dla każdego

Kluczowym krokiem była zmiana myślenia o planowaniu przestrzennym, miasto musiało stać się przyjazne młodym ludziom, tak aby możliwości aktywnego spędzania czasu były na wyciągnięcie ręki. Powstały nowe boiska, ścieżki rowerowe, domy kultury, pracownie artystyczne, baseny itd. Zapewniono łatwy dostęp do terenów zielonych. Do tego każde dziecko otrzymało roczny bon na zajęcia pozaszkolne, tak, by sytuacja materialna rodziców nie były barierą

Efekt? Zamiast spędzać czas w centrach handlowych czy na ulicy, młodzież zaczęła inwestować w rozwój pasji i relacji, co w połączeniu z ograniczeniami w dostępie do używek całkowicie zmieniło kulturę dorastania w Islandii.

Partycypacja młodych

Islandia zrozumiała, że skuteczna profilaktyka nie może być narzucona odgórnie – młodzi muszą być jej współautorami. Dlatego nastolatki włączono w każdy etap procesu zmian: od diagnozy problemu, przez tworzenie strategii, aż po planowanie przestrzenne, realizację działań w szkołach i lokalnych społecznościach. Dzięki temu zmiany były trafniejsze, uniknięto oporu środowiska młodych, w spektakularny sposób zwiększając skuteczność programów. 

W efekcie wzrosła nie tylko aktywność społeczna nastolatków, ale też zaufanie do instytucji i poczucie sprawczości. Jednocześnie spadło zainteresowanie używkami, bo alternatywa została stworzona przez nich i dla nich.

Wzmocnienie więzi rodzinnych

Jednym z filarów islandzkiej strategii była aktywizacja rodziców. Wprowadzono tzw. społeczny kontrakt, rodzice podpisywali umowy, w których zobowiązywali się do regularnego spędzania czasu z dziećmi, wspólnego planowania wolnych chwil i aktywnego uczestniczenia w ich życiu. Równocześnie rodzice otrzymali wsparcie edukacyjne i praktyczne narzędzia,  m.in. szkolenia i spotkania w szkołach poświęcone czynnikom ryzyka oraz roli dorosłych w budowaniu zdrowych nawyków młodzieży. 

Wprowadzono też przepisy ograniczające nocne wyjścia. Dzieci do 12 lat nie mogły wychodzić same po zmroku, a młodzież do 16 lat: zimą po 22:00, latem po północy. Choć początkowo budziło to sprzeciw i kontrowersje, skutecznie ukróciło to nie tylko nocne włóczenie się, sprzyjające kontaktowi z używkami i nocnym burdom, ale też poprawiło higienę snu i koncentrację w szkole.

Rezultaty?

W ciągu niespełna 15 lat Islandia z lidera w statystykach uzależnień u młodzieży spadła na sam dół.
👉 Odsetek pijących nastolatków: z 42% do 5%.
👉 Uzależnienie od papierosów: z 23% do 3%.
👉 42% młodzieży ćwiczy cztery razy w tygodniu (dla porównania w Polsce – tylko 14%).

Recepta dla Polski?

Jak mówi wieloletni burmistrz Reykjavíku, Dagur B. Eggertsson: ta recepta jest możliwa do wdrożenia w każdym miejscu na świecie. Także w Polsce. 

Wymaga jednak odwagi, inwestycji w infrastrukturę, współpracy z rodzicami, wsparcia społeczności lokalnych i surowych regulacji wobec branż, które dziś zarabiają kosztem zdrowia dzieci. Warunkiem powodzenia takiej strategii jest włączenie dzieci i nastolatków na każdym etapie. Od diagnozowania, przez planowanie, po wdrażanie.

Artkuł pochodzi ze strony Rodzice dla Klimatu.

Fediverse Reactions

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *