Banner strony. Na przeźroczystym tle, czarny napis "Projekt SPINKa SPołeczne INfopunkty Klimatyczne" i logo drzewa, otoczonego splotem w stylu celtyckim.

Ekran z nowymi wiadomościami. Ikona strony Aktualności.
Domek. Ikona strony startowej.
Zielony liść. Ikona kategorii "Chcesz zrozumieć!"
Megafon. Ikona kategorii "Chcesz wiedzieć!"
Krąg społeczności. Ikona kategorii "Chcesz działać!"
Tęczowe koło. Ikona kategorii "Inne".
Sylwetka ludzka na tarczy rycerskiej, z niebieskim znaczkiem "check". Ikona strony z polityką prywatności.
Na niebieskim kole biała litera i. Ikona strony z informacjami o nas

Badanie: Więź człowieka z naturą drastycznie zanika. Podejście dzieci najbardziej zależy od rodziców

Od 1800 r. więź człowieka z naturą zmniejszyła się o ponad 60 proc. – informują naukowcy z Wielkiej Brytanii. Ale jak to zmierzono i co z tego wynika?

Przyczyn kryzysu środowiskowego, jaki sprowadziła na siebie ludzkość, jest wiele. Za jedną z nich z pewnością można uznać utratę kontaktu z naturą. Bo skoro czujemy się odłączeni od świata przyrody, to co po mielibyśmy go chronić?

I właśnie dlatego najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu w Derby są tak niepokojące.

Człowiek traci więź z naturą

Jak wynika z badania opublikowanego w czasopiśmie „Earth”, od 1800 r więź między ludźmi a naturą zmniejszyła się o ponad 60%.

Naukowcy doszli do tego wniosku, analizując kilka wskaźników. Były to m.in.:

  • częstotliwość występowania w książkach słów związanych z naturą (np. rzeka, mech, kwiat),
  • tempo urbanizacji,
  • zmniejszenie codziennego kontaktu z dziką przyrodą
  • i „zarażenie” dzieci chęcią do kontaktu z naturą przez rodziców.

Czego potrzeba, by odwrócić ten trend? Badacze z Uniwersytetu w Derby wymieniają dwa najważniejsze działania.

Najwięcej zależy od rodziców

Zdecydowanie dominującym czynnikiem spadku więzi z naturą jest zanik „przekazywania międzypokoleniowego”. Ratunkiem jest więc odwrotność, a kluczowe staje się to, czy rodzice pomogą dzieciom w tworzeniu więzi z naturą. Bo czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci.

Dlatego warte promowania są również nastawione na relację z naturą formy edukacji, takiej jak leśne przedszkola i szkoły oraz prowadzenie zajęć w naturze.

„Kluczowa jest współpraca z rodzinami i rodzicami, aby zaangażować dzieci w kontakt z naturą, zwracając szczególną uwagę na przekazywanie tej wiedzy z pokolenia na pokolenie” – mówi w „The Guardian” Miles Richardson, profesora relacji z naturą na Uniwersytecie w Derby.

Naukowiec zwraca uwagę, że obecnie kładzie się coraz większy nacisk na łączenie dzieci z naturą. I choć to docenia, wolałby, żeby w ogóle nie dochodziło do odłączania od niej. „Noworodek jest bardzo podobny do dziecka urodzonego w 1800 roku. Dzieci fascynują się światem przyrody. To właśnie podtrzymywanie tej fascynacji przez całe dzieciństwo i edukację jest kluczowe” – tłumaczy Richardson.

Drugim kluczowym działaniem jest zwiększenie ilości zieleni w miastach. I to nie delikatnie, gdzieś o 30%, lecz nawet dziesięciokrotnie. Zieleń nie powinna być tylko elementem estetycznym: to infrastruktura krytyczna tak dla zdrowia naszego, jak i naszej planety.

Zanik doświadczenia

W celu zbadania więzi człowieka z naturą naukowcy opracowali nowatorski model komputerowy. Poza drastycznym trendem spadkowym wykazał on również, że bez istotnych zmian wciąż będziemy zmierzać w stronę oderwania od relacji z przyrodą. A wręcz w stronę czegoś, co można nazwać „zanikiem doświadczenia”.

Że zmierzamy właśnie w tę stronę, dobitnie uczy przykład mieszkańców Sheffield. Naukowcy zbadali, że średnio spędzają oni na świeżym powietrzu zaledwie 4 min. i 36 sek. dziennie.

„60% spadek kontaktu z naturą to poważny problem. Istnieje jednak ryzyko, że sytuacja się pogorszy. Inteligentniejsze i bardziej wszechobecne urządzenia oparte na sztucznej inteligencji mogą wydłużyć czas spędzany online, zastępując czas spędzany na świeżym powietrzu i osłabiając poczucie więzi z miejscami, w których żyjemy” – pisze w „Psychology Today” Kim Samuel, która od lat naucza o odbudowie relacji człowieka z przyrodą (wykłada m.in. na Uniwersytecie Oxfordzkim).

Jednym z promyków nadziei, które dają naukowcy z Anglii, dotyczy literatury. Chociaż między 1800 do 1990 r. liczba słów związanych z naturą w książkach spadła o 60,6%, to jednak do 2020 r. odsetek zmalał do 52,4%. W skrócie: przyrody w książkach zaczyna przybywać.

Kryzys środowiskowy, kryzys ludzki

Dlaczego odbudowa relacji z naturą jest jednak tak ważna?

„Połączenie z naturą jest obecnie uznawane za kluczową przyczynę kryzysu środowiskowego” – mówi prof. Miles Richardson. „Jest ono również niezwykle ważne dla naszego zdrowia psychicznego. Łączy ludzi z dobrostanem natury. Jeśli chcemy zmienić relację społeczeństwa z naturą, konieczna jest transformacyjna zmiana”.

Z kolei Kim Samuel pisze, że ma to „poważne konsekwencje” dla naszej zdolności do rozwiązywania problemów środowiskowych. „Nasze osobiste więzi z naturą mogą kształtować sposób, w jaki dbamy o lokalne ekosystemy, a także nasze działania w szerszych kwestiach, takich jak zmiana klimatu – w tym decyzje, których dokonujemy jako wyborcy i konsumenci” – tłumaczy ekspertka.

I dodaje, że oderwanie od natury wpływa również na naszą wspólną przyszłość w mniej oczywisty sposób. Jak pokazują liczne badania, regularne przebywanie w zielonych i niebieskich przestrzeniach wiąże się z niższym poziomem lęku i depresji, lepszym nastrojem oraz lepszymi funkcjami poznawczymi i snem. Dzięki kontaktowi z naturą dzieci rozwijają zaś kreatywność i ciekawość świata. Przebywanie w otoczeniu przyrody poprawia również koncentrację uwagi, zmniejsza rozmyślanie i obniża poziom hormonu stresu, czyli kortyzolu.

„Nasza osobista relacja ze światem przyrody jest niezbędna dla naszego zdrowia psychicznego, a nawet dla naszej więzi z innymi. W dobie rosnącej nieufności, samotności, alienacji i rozpadu życia społecznego, potrzebujemy kontaktu z naturą bardziej niż kiedykolwiek – tłumaczy autorka książki „O przynależności. Odnajdywanie więzi w epoce izolacji”.

I podsumowuje: „Wszystko to jest niezbędne dla naszej zdolności do nawiązywania kontaktów. Kiedy jesteśmy oderwani od otoczenia, zestresowani lub uwikłani w reakcję „walki lub ucieczki”, trudno nam naprawdę słuchać, troszczyć się, wczuć się w sytuację drugiej osoby.”

Artykuł Badanie: Więź człowieka z naturą drastycznie zanika. Podejście dzieci najbardziej zależy od rodziców pochodzi z serwisu Ziemia na rozdrożu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *