Oczywiście przesadzonemu dębowi życzymy jak najlepiej, pomimo że jego szanse na przeżycie oceniamy na co najmniej nikłe. Relokację należało zaplanować dużo wcześniej, aby ze znacznie większym prawdopodobieństwem zakończyła się sukcesem. W zamian otrzymaliśmy jedynie pozorne działania, które dobrze prezentowały się medialnie. Niestety, w Krakowie zieleń wszelaka wciąż postrzegana jest jako przeszkoda w rozwoju mniej lub bardziej potrzebnej infrastruktury. Realna ochrona drzew często nie jest brana pod uwagę, chociaż rzekomo wszyscy zgadzamy się co do tego, że pełnią one w miastach funkcje trudne do przecenienia. Od wielu lat mówimy, że drzewa powinniśmy traktować nie jako przeszkodę, a jako element miejskiej infrastruktury, bez której życie jest trudne.
Dlaczego o tym piszemy?
Artykuł Greenwashing przy budowie ul. 8 Pułku Ułanów, czyli jak umiera przesadzone drzewo pochodzi z serwisu Akcja Ratunkowa dla Krakowa.
Dodaj komentarz