Banner strony. Na przeźroczystym tle, czarny napis "Projekt SPINKa SPołeczne INfopunkty Klimatyczne" i logo drzewa, otoczonego splotem w stylu celtyckim.

Ekran z nowymi wiadomościami. Ikona strony Aktualności.
Domek. Ikona strony startowej.
Zielony liść. Ikona kategorii "Chcesz zrozumieć!"
Megafon. Ikona kategorii "Chcesz wiedzieć!"
Krąg społeczności. Ikona kategorii "Chcesz działać!"
Tęczowe koło. Ikona kategorii "Inne".
Sylwetka ludzka na tarczy rycerskiej, z niebieskim znaczkiem "check". Ikona strony z polityką prywatności.
Na niebieskim kole biała litera i. Ikona strony z informacjami o nas

Magazyn Architektura-murator opublikował obszerny materiał, w którym rekonstruuje kulisy konkursu na Bibliotekę Nową od pierwszy…

Ten post uwolniono z Facebooka, ze strony Strefy Działań Miejskich.

Magazyn Architektura-murator opublikował obszerny materiał, w którym rekonstruuje kulisy konkursu na Bibliotekę Nową od pierwszych obrad jury po udział Prezydenta Rzeszowa jako „biegłego” i możliwy wpływ tego udziału na ostateczny wynik postępowania.

Jak wiemy z wcześniejszych doniesień medialnych, swoje votum separatum złożyło czterech sędziów Sądu Konkursowego SARP – doświadczeni architekci, w tym przewodniczący sądu. Teraz, dzięki publikacji Architektury Murator, możemy szczegółowo przeczytać o kulisach tej sprawy oraz o argumentach przedstawionych w zdaniu odrębnym.

Wśród najpoważniejszych zarzutów pojawia się kwestia udziału Prezydenta Konrada Fijołka w roli „biegłego”, którą – jak czytamy w artykule – nadał sobie sam. Prezydent miał przedstawiać własne rankingi projektów oraz formułować oczekiwania wobec „budowy stulecia”, a także mógł naruszyć tajemnicę postępowania konkursowego.

Czterech sędziów konkursowych podnosi dziś, że taka aktywność, wraz z serią proceduralnych niejasności, mogła faktycznie wpłynąć na ostateczny wynik konkursu.

Jeśli chodzi o pracę, która wygrała, to sędziowie zwracają również uwagę na:
🔸 niespełnienie kluczowych zapisów regulaminu
🔸 możliwe naruszenia przepisów prawa, zwłaszcza w obszarze dostępności
🔸 poważne wady urbanistyczne i funkcjonalne,
🔸 nierealność rozwiązań konstrukcyjnych
🔸 błędne szacunki kosztów
🔸 pominięcie lub zatajenie elementów istotnych dla oceny projektu

Szczegółowy opis sprawy w oryginalnym tekście Artura Celińskiego – link w komentarzu.

Sprawa budzi zrozumiały niepokój i skłania do zadania publicznych pytań o to, jakie standardy obowiązują dziś w Rzeszowie przy prowadzeniu konkursów architektonicznych? Na ile chroniona jest niezależność sądów konkursowych i głos ekspertów? Co ten przypadek mówi o jakości decyzyjności dotyczącej strategicznych przestrzeni publicznych?

Czy miasto może pozwolić sobie na sytuacje, które osłabiają zaufanie do procedur konkursowych i wpływają na jego wizerunek? Czy prace wyłaniane w konkursach finansowanych ze środków publicznych nie powinny być wolne od wątpliwości i oceniane według najwyższych standardów? Czy mieszkańcy Rzeszowa nie zasługują na pewność, że środki publiczne są wydawane w sposób przejrzysty, zgodny ze standardami i obowiązującymi procedurami?

Będziemy z uwagą przyglądać się dalszemu rozwojowi tej sprawy. Zarzuty, które pojawiają się w tekście, są bardzo niepokojące.

@obserwujący, Rzeszów OdNowa, SARP Rzeszów, Konrad Fijołek Prezydent Rzeszowa, Rzeszów – stolica innowacji

(Feed generated with FetchRSS)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *