Tatrzański Park Narodowy co roku bije rekordy popularności. W 2024 roku odwiedziło go ponad 5 milionów osób. Trudno się dziwić, spektakularne szczyty, Morskie Oko, łatwy dostęp z Zakopanego. Jednak gdy jedni walczą o miejsce na szlaku, inni szukają kontaktu z prawdziwą dzikością natury.
Dlatego stworzyliśmy ranking polskich parków narodowych, które choć nie ustępują urodą i bioróżnorodnością, przyciągają znacznie mniej turystów. To idealne miejsca dla tych, którzy chcą doświadczyć przyrody bez tłumu. Oto nasze TOP 5: najmniej uczęszczane, a jednocześnie wyjątkowe przyrodniczo parki narodowe w Polsce.
-
Narwiański Park Narodowy
To unikat na skalę europejską – miejsce, w którym rzeka Narew tworzy rozległą deltę z labiryntem starorzeczy, kanałów i rozlewisk. To tak zwana „rzeka-rozlewnia”, gdzie nurt płynie równocześnie wieloma korytami. Narwiański Park odwiedza zaledwie około 21 tysięcy osób rocznie, co czyni go najbardziej „kameralnym” spośród wszystkich parków narodowych w Polsce. To raj dla ornitologów – można tu obserwować ponad 200 gatunków ptaków, w tym rzadkie gatunki jak derkacz, bąk czy batalion. Szlaki piesze i rowerowe są nieliczne, a większość terenów dostępna jest jedynie z kajaka – co dodatkowo chroni ekosystem i zapewnia ciszę, która staje się tu nieodzowną częścią doświadczenia.
Strona parku: Narwiański Park Narodowy

-
Białowieski Park Narodowy
Miejsce, które mimo swej sławy i statusu rezerwatu UNESCO, wciąż odwiedzane jest zaskakująco rzadko. W 2022 roku przekroczył zaledwie 40 tysięcy odwiedzin. Białowieska Puszcza to ostatni fragment pierwotnego lasu nizinnego Europy. W jej sercu można spotkać żubra – symbol ochrony przyrody – a także wilki, rysie, jelenie i niezliczone gatunki ptaków, owadów i grzybów. Park słynie z rygorystycznej ochrony – dostęp do rezerwatu ścisłego jest możliwy tylko z licencjonowanym przewodnikiem, co skutecznie ogranicza masowy ruch turystyczny. Ta wyjątkowa forma ochrony sprawia, że Białowieża pozostaje ostoją dzikiej przyrody w niemal nienaruszonym stanie.
Strona parku: Białowieski Park Narodowy
-
Ujście Warty
Park Narodowy „Ujście Warty”, który chroni rozległe rozlewiska i mokradła w zachodniej Polsce, gdzie Warta uchodzi do Odry. To jeden z najmłodszych parków narodowych w Polsce, ale także jeden z najmniej uczęszczanych – każdego roku odwiedza go niewielka liczba turystów, choć dokładne dane są trudne do oszacowania. To miejsce o kluczowym znaczeniu dla ptaków wodno-błotnych – można tu spotkać żurawie, gęsi zbożowe, rycyki, a także zimorodki i czaple. Niska gęstość szlaków turystycznych – niespełna 0,21 km na kilometr kwadratowy powierzchni – sprawia, że miejsce to pozostaje niemal nietknięte przez człowieka. Spacer po groblach i czatownie do obserwacji ptaków to idealna forma obcowania z naturą w jej najczystszej postaci.
Strona parku: Park Narodowy „Ujście Warty”

-
Biebrzański Park Narodowy
Największy park w Polsce, który rozciąga się na ponad 59 tysięcy hektarów. Choć roczna liczba odwiedzających waha się między 300 a 400 tysięcy, to przy tej skali terytorium tłoku się tu nie uświadczy. Park chroni bezkresne bagna, torfowiska, łąki i doliny rzeczne. To kolejny raj dla ornitologów i fotografów dzikiej przyrody – występuje tu batalion, bąk, wodniczka, a także łosie, bobry i wydry. Najlepiej przemierzać go pieszo, z lornetką w ręku, lub… kajakiem, który pozwala dotrzeć do najbardziej niedostępnych zakątków doliny Biebrzy. Dzikość i poczucie oddalenia od cywilizacji czynią ten park absolutnie wyjątkowym.
Strona parku: Biebrzański Park Narodowy
-
Ojcowski Park Narodowy
Najmniejszy z polskich parków narodowych, położony zaledwie kilkanaście kilometrów od Krakowa. Mimo bliskości dużej aglomeracji, nadal jest relatywnie spokojny i mniej popularny niż można by się spodziewać. Park chroni niezwykłe formy krasowe: wapienne ostańce, wąwozy, jaskinie i doliny. Maczuga Herkulesa, Brama Krakowska czy Jaskinia Łokietka to tylko niektóre z jego symboli. Oprócz wyjątkowej geologii park oferuje bogactwo flory i fauny: od buczyn i borów, po liczne gatunki nietoperzy oraz ptaków leśnych. To miejsce, które idealnie łączy edukację przyrodniczą z przyjemną formą aktywności na świeżym powietrzu.
Strona parku: Ojcowski Park Narodowy

Choć te parki narodowe przyciągają znacznie mniejsze tłumy niż chociażby Tatrzański, ich przyrodnicza wartość jest nie do przecenienia. Często to właśnie tam – z dala od turystycznego zgiełku – można doświadczyć prawdziwego piękna i siły natury. W czasach, gdy zrównoważona turystyka staje się koniecznością, warto spojrzeć właśnie na te mniej uczęszczane miejsca. To nie tylko ochrona przyrody, ale także szansa na głębszy kontakt z nią – taki, który zostaje w pamięci na długo.
Zachęcam do eksplorowania polskiej przyrody. W przypadku rodzimych parków narodowych polecam przewodnik „Z parku do parku” , którego autorem jest Michał Słodowy. Michał jest gościem podcastu Biznes dla Klimatu. W odcinku rozmawiamy o tym, jak powstał jego pierwszy przewodnik i dlaczego połączył muzyczne doświadczenie z przyrodniczą pasją. Michał zdradza też szczegóły kolejnego projektu, który zabierze nas jeszcze głębiej w dzikie, mniej oczywiste miejsca. I co równie ważne – poruszamy temat odpowiedzialności osób publicznych i wpływowych: czy artyści, tacy jak on, powinni zabierać głos w sprawach społecznie istotnych? Michał przekonuje, że tak – o ile wypływa to z autentycznego przekonania i osobistego zaangażowania.
CZYTAJ WIĘCEJ:
- Polska na dnie rankingu czystości kąpielisk w UE. Co jest nie tak z naszą wodą?
- Temperatura rośnie, odporność spada: inny wymiar zmiany klimatu
- Wisła ma głos, czyli droga rzeki do podmiotowości prawnej
Artykuł TOP 5 najrzadziej odwiedzanych polskich parków narodowych – dzika przyroda z dala od tłumów pochodzi z serwisu Blog – Wszystko w Twoich Rękach.
Artkuł pochodzi ze strony Blog – Wszystko w Twoich Rękach.
Dodaj komentarz