Koalicja organizacji społecznych, ekspertów z obszaru zdrowia i środowiska działających w ramach kampanii „Polska bez jednorazowych e-papierosów” stworzyła petycję do Ministerstwa Klimatu i Środowiska oraz Ministerstwa Zdrowia o wprowadzenie opłaty środowiskowej i całkowitego zakazu sprzedaży jednorazowych e-papierosów w Polsce. Autorzy dokumentu podkreślają, że te urządzenia stanowią podwójne zagrożenie: środowiskowe i zdrowotne.
Zdaniem ekspertów jednorazowe e-papierosy projektowane są w sposób, który szczególnie silnie uzależnia dzieci i młodzież. Coraz więcej nastolatków sięga po nie bez wcześniejszego kontaktu z tradycyjnymi papierosami, co prowadzi do wielu zagrożeń zdrowotnych. Masowa skala korzystania z tych urządzeń przez polskie dzieci i młodzież stała się poważnym, groźnym zjawiskiem, z którym odpowiednie resorty sobie nie radzą. Jednocześnie urządzenia te stanowią poważny problem środowiskowy – składają się z elementów zbudowanych z wielu rodzajów plastiku, metali ciężkich, baterii litowo-jonowych, części elektronicznych jak grzałki i układy scalone a z powodu swojej konstrukcji praktycznie nie nadają się do recyklingu. W rezultacie miliony sztuk trafiają do rzek, lasów i na ulice, stając się toksycznymi elektroodpadami.
Przedstawiciele NGO zwracają uwagę, że Polska powinna pójść śladem innych krajów, takich jak Belgia, Wielka Brytania, Francja, Australia czy Nowa Zelandia, gdzie zakazy jednorazowych e-papierosów zostały już wprowadzone lub są w trakcie wdrażania.
– Chcemy egzekwowania finansowej odpowiedzialności producentów i importerów, którzy wprowadzają je na rynek oraz zakazu jednorazowych produktów, nad którymi nie mają oni żadnej kontroli – podkreśla Joanna Kądziołka z Polskiego Stowarzyszenia Zero Waste. Podobnie uważa Sławomir Pacek ze stowarzyszenia Polski Recykling, dodając: – Z punktu widzenia systemu gospodarowania odpadami jednorazowe e-papierosy to prawdziwy koszmar, a ich obecność w środowisku jest nie do opanowania.
Koalicja „Polska bez e-papierosów” apeluje do rządu o uznanie ich za odrębną kategorie odpadów a także egzekwowanie odpowiedzialności producentów i importerów za utylizację a finalnie – wprowadzenie zakazu sprzedaży i obrotu jednorazowymi e-papierosami. Jednocześnie organizacje prowadzą kampanię edukacyjną skierowaną do rodziców i młodzieży, aby zwiększyć świadomość na temat ryzyka zdrowotnego i ekologicznego.
Magdalena Zając z Fundacji Rodzice dla Klimatu zwraca uwagę, że te produkty nie są przeznaczone dla dorosłych palaczy, lecz stanowią „toksyczną pułapkę dla dzieci” – Nie możemy z tym problemem zostawiać rodziców i szkoły. Dzieci są praktycznie otoczone tymi produktami. Niezauważalnie, krok po kroku, rynek zaczął zaopatrywać młodzież w nowy typ używki, trudny do zauważenia i wykrycia, choćby przez niewinny zapach i wygląd. Rośnie nam kolejne pokolenie uzależnionych, młodych ludzi.
– Jednorazowe e-papierosy to nie tylko toksyczny gadżet – to także bomba ekologiczna. Trafiają na wysypiska, do lasów i rzek, gdzie ich baterie litowo-jonowe powodują pożary i skażenie środowiska. Koszty sprzątania i gaszenia spadają na budżet państwa a tym samym na wszystkich podatników, a zyski wynikające z zaniechania poboru opłat trafiają do producentów i importerów. To nie jest uczciwy bilans – dodaje Katarzyna Jagiełło, z Instytutu Zdrowia i Demokracji.
Obecnie trwa zbiórka podpisów pod petycją skierowaną do Ministerstwa Klimatu i Środowiska oraz Ministerstwa Zdrowia, w której obywatele domagają się wprowadzenia opłat środowiskowych i zakazu sprzedaży jednorazowych e-papierosów. Koalicja zachęca media do nagłośnienia tej inicjatywy i wsparcia działań na rzecz zdrowia publicznego i ochrony środowiska.
Artkuł pochodzi ze strony Rodzice dla Klimatu.
Dodaj komentarz