Banner strony. Na przeźroczystym tle, czarny napis "Projekt SPINKa SPołeczne INfopunkty Klimatyczne" i logo drzewa, otoczonego splotem w stylu celtyckim.

Ekran z nowymi wiadomościami. Ikona strony Aktualności.
Domek. Ikona strony startowej.
Zielony liść. Ikona kategorii "Chcesz zrozumieć!"
Megafon. Ikona kategorii "Chcesz wiedzieć!"
Krąg społeczności. Ikona kategorii "Chcesz działać!"
Tęczowe koło. Ikona kategorii "Inne".
Sylwetka ludzka na tarczy rycerskiej, z niebieskim znaczkiem "check". Ikona strony z polityką prywatności.
Na niebieskim kole biała litera i. Ikona strony z informacjami o nas
Od wielu lat obserwujemy kryzys zaufania do nauki. Można wymieniać jego liczne symptomy: wiara w teorie spiskowe, na które brak dowodów, popularność uzdrowicieli, zaprzeczanie zmianom klimatu – to tylko niektóre z nich.
Wątpienie w wiarygodność stanowisk naukowych wynika między innymi z braku zrozumienia, czym jest metoda naukowa. „Kiedy Eurobarometr opublikował badania o postawach Europejczyków wobec nauki, media najbardziej podkreślały fakt, że jakaś istotna część Polaków uważała, że ludzie żyli w tych samych czasach, co dinozaury. Zdziwiło mnie to, bo to tak bardzo nieistotne. Dużo ważniejsze jest to, co myślimy o szczepionkach, zmianach klimatu, albo medycynie alternatywnej” – mówi Konrad Skotnicki, popularyzator nauki znany jako doktor z tiktoka. „Stanowisko, które nauka wypracowała w tych ważnych kwestiach, wynika z lat powtarzalnych badań prowadzonych przez kolejne zespoły specjalistów, setki a nawet tysiące badaczy pracuje, żeby dojść do konsensusu”. Na tak zweryfikowane dane nie da się trwale wpłynąć przekupstwem, jak podejrzewają wyznawcy teorii spiskowych.
Problem z zaufaniem do nauki dostrzegają też od lat młodzieżowe ruchy klimatyczne i dają wyraz swojej frustracji na transparentach. „Dlaczego każecie nam się uczyć, jeżeli nie słuchacie uczonych?”
Mamy jako ludzkość niesamowity dostęp do wiedzy, jest on na wyciągnięcie ręki. To, czego nam brakuje, to edukacja o tym, jak działa nauka i dlaczego warto jej ufać – to zadanie stoi przed systemem edukacji, ale także przed mediami. Inny wniosek, który wynosimy z tych rozważań, jest taki: mamy dość dowodów na kryzys klimatyczny i spadek bioróżnorodności, możemy być pewne i pewni, że przyczyną jest działalność człowieka. Dziękujemy naukowcom i popularyzatorom nauki za pracę w tak trudnych okolicznościach. To, czego teraz potrzebujemy, to więcej aktywistów, którzy wzmocnią ich głos i będą wspierać właściwą zmianę, a także aktywne społeczeństwo, by mobilizować rządy do przeciwdziałania tym kryzysom.
Dołączasz do nas? Napisz nam wiadomość!

Artkuł pochodzi ze strony Rodzice dla Klimatu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *